kłócące się dzieci

Co robić, gdy Twoje dzieci ciągle się kłócą

Sąsiad pewnie zaraz przyjdzie ze skargą na wrzaski dochodzące z Twojego mieszkania. Twoja głowa pęka od hałasu, a wewnętrzny krytyk przekonuje, że jesteś beznadziejnym rodzicem. Katastrofa wychowawcza? Nie – to tylko Twoje dzieci ciągle się kłócą.

Kłótnie – stały punkt programu rodzeństwa

Nie znosisz tego. Ubolewasz, że nie umiesz zapanować nad kłótniami. Martwisz się, że Twoja rodzina zbliża się niebezpiecznie do miana patologii.

To dlatego, że kiedy dzieci się kłócą, jako rodzic z pewnością czujesz:

  • strach, że zrobią sobie krzywdę;
  • obawę, że się nie kochają;
  • bezsilność wobec problemu;
  • niepewność, czy jesteś wystarczająco dobrym opiekunem;
  • zawód, że coś w wychowaniu „nie pykło”.

Spokojnie.

Kłócące się rodzeństwo to normalna rzecz – to nic, czym masz się przejmować.

Nie martw się, że Twoje dzieci ciągle się kłócą. One robią wbrew pozorom całkiem pożyteczną rzecz – trenują umiejętności radzenia sobie w społeczeństwie.

Co zrobić, gdy dzieci się kłócą?

To zależy od kilku czynników.

Rodzice często nie wiedzą, jak mają się zachować wobec kłócących się dzieci. Odruchowo chcą bronić, sędziować, dochodzić, skąd się dana sprzeczka wzięła.

Przede wszystkim jednak chcą łagodzić konflikt, bo myślą, że taki jest ich obowiązek wychowawczy. A to błąd.

Bo najlepiej pod względem wychowawczym będzie, gdy:

  • zaakceptujesz, że dzieci się kłócą,
  • odpuścisz sobie ingerencję,
  • nie będziesz się angażować (nie wejdziesz w rolę sędziego, prokuratora czy adwokata).

Ale przecież… – pojawia się bunt w środku rodzicielskiej duszy, prawda?

Czekaj, czekaj.

Powyższe wskazówki są słuszne, jeśli nie chcesz, żeby dzieci poczuły się skrzywdzone (Znowu tata mi nie wierzy) albo usatysfakcjonowane (Ha, mam rację, mama mnie broni). Albo też pojawi się u jednego z rodzeństwa poczucie paskudnej zemsty (Dobrze ci tak, wstrętny gnojku).

Czego nie robić, gdy dzieci się kłócą

Nie chcesz tego.

No dobrze. Zatem kontroluj sytuację jako bierny obserwator i ciesz się, że dzieci ćwiczą, chyba że…

…pojawi się agresja, wyzwiska, upokorzenia. I gdy dzieci przekroczą jakieś Twoje granice wytrzymałości. Wtedy:

  1. Zwróć dzieciom uwagę, że są (jeśli są) za głośno i przeszkadzają Ci w pracy / oglądaniu serialu czy odpoczywaniu (to już zależy od tych Twoich granic, każdy ma inne).
  2. Powiedz im (jeśli już nie da się wytrzymać), żeby się dogadały, bo Ci przeszkadzają (dzieci się tak potrafią zapieklić w kłótni, że nie zwracają uwagi na otoczenie).
  3. Przypomnij reguły ustalone między rodzeństwem (kto sprząta pokój w piątki, czyja to zabawka, kto wychodzi z psem itp.).
  4. Rozdziel dzieci, jeśli są wobec siebie agresywne i przypomnij:

W naszym domu nikt nikogo nie bije.

Takich słów nie używamy.

Naprawę lub kupno zniszczonej zabawki brata/siostry pokrywa z własnych oszczędności ten, kto zepsuł.

Już wiesz, jak reagować w zależności od sytuacji. Reagowanie na kłótnie i angażowanie się w nią nie oznacza jednak, że puszczamy hamulce.

Pamiętaj w tej sytuacji o tym, co szkodzi – przeczytaj poniższe ostrzeżenia, żeby niepotrzebnymi cegłami nie obciążyć dzieci na przyszłość.

Czego nie robić, gdy dzieci się kłócą, ale musisz interweniować

  • Nie bądź sędzią – nie typuj winnego, nie próbuj się wywiedzieć, kto zaczął, jak to się stało itd.
  • Nie mów starszemu, żeby ustąpił, bo jest starszy.
  • Nie usprawiedliwiaj młodszego, bo jest młodszy.

  • Absolutnie nie faworyzuj żadnego z dzieci.

Zamiast tego poproś jedną i drugą stronę o wyjaśnienie. Zaznacz, że prosisz o fakty, a nie oskarżenia (np. czyj to długopis i gdzie leżał, a nie: kto go zabrał; kto ma dziś wyjść z psem, a nie: kto nie chce iść). Niech dzieci powiedzą, jak się czują z tymi faktami – znowu, bez oskarżeń.

W tym momencie regulamin, czyli Wasze rodzinne ustalenia (na piśmie!) okazują się na wagę złota, bo jak byk jest napisane, że:

W poniedziałki śmieci wynosi Kasia.

Rano z psem chodzi Adam.

Rzeczy brata i siostry pożyczamy tylko za pozwoleniem i zawsze oddajemy.

Twoja reakcja na kłótnię dzieci jest ważna

Z zapiskami wspólnie ustalonymi się nie dyskutuje.

Nie macie jeszcze regulaminu rodzinnego? Do nadrobienia – przyda się.

Jeśli o sam regulamin są kłótnie, to znak, że trzeba go dostosować, coś zmienić – nad zmianą też pracujecie wspólnie. Każdy musi się zgodzić na wszystkie punkty!

OK, po co tyle zachodu. Od Twojej reakcji tyle zależy?

Dlaczego Twoja reakcja na kłótnię dzieci jest taka ważna

Kiedy reagujesz poprawnie, dzieje się dużo dobrego dla Ciebie i Twojej rodziny, np.:

  • Dzieci uczą się przydatnych umiejętności, licząc na siebie, a nie wyczekując natychmiastowej pomocy.
  • Okazujesz dzieciom troskę w odpowiedzialny sposób – co prawda łagodzenie sporu przynosi wszystkim ulgę, ale długofalowe skutki już nie wyglądają tak kolorowo.
  • Mniej się stresujesz (interwencje zazwyczaj nakręcają konflikt i powodują satysfakcję jednego i poczucie krzywdy drugiego dziecka).
  • Uświadamiasz domownikom, że ustalone wcześniej zasady mają sens i często się przydają, gdy emocje zaburzają punkt widzenia.

Jak świat światem, dzieci zawsze się kłóciły i będą to robić. Bo to normalne, bo to do pewnego stopnia potrzebne, bo „nerwy” mają też dzieci, nie tylko dorośli.

Ty jako rodzic w końcu się do tego przyzwyczaisz i zaakceptujesz sprzeczki. Będzie łatwiej, jeśli opracujesz sobie plan działania „na zaś” – określisz swoje granice i przemyślisz na sucho moment, w którym musisz wkroczyć, gdy Twoje dzieci się kłócą.

Co robić, gdy Twoje dzieci ciągle się kłócą

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń do góry